z cyklu Scena Polska POCZEKALNIA z cyklu Scena Polska


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2007

Archiwum

2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 

POCZEKALNIA


obsada:
Andrzej KOPICZYŃSKI i Marek SIUDYM

niedziela, 1 kwietnia 2007 r., godz.18:30
sala teatralna VHS Ottakring

Wici z dnia 10 marca 2007 r. "Poczekalnia i..."
   >FotoGaleria<  



·Autor, Scenariusz i Reżyseria: Maciej KOWALEWSKI ·Muzyka: Bartosz DZIEDZIC ·Scenografia: Jola GAŁĄZKA ·Kostiumy: Ewa KOWALEWSKA, Tomasz KOŚCIUSZKO ·Premiera: 19 lutego 2007 r., Teatr KWADRAT w Warszawie·

O sztuce To śmieszna komedia o dwóch nieudacznikach, którzy czekają na cud. Bohaterowie „Poczekalni“ czekają na zwykły cud cywilny. Tym cudem ma być odmiana losu, szansa na karierę i pieniądze. Ale przecież, jak to w życiu bywa, nie ma nic za darmo. Na odmianę trzeba sobie zasłużyć, przychylnemu losowi należy pomóc, dać mu szansę. Anzelm i Waldemar dają szansę losowi, wielokrotnie i wciąż od nowa. Jest jednak drobny szkopuł: Los im tej szansy nie daje. Czasami daje, ale trochę, tylko na chwilę uchyla drzwi do raju po to.... by je znów zatrzasnąć. Anzelm i Waldemar mają kosmicznego pecha. Odmiana wciąż nie przychodzi. Dlaczego? Przecież Anzelm i Waldemar spełniają wszystkie warunki ludzi sukcesu: są stosunkowo młodzi jak na ludzi po... sześćdziesiątce, mają na swoim koncie wiele sukcesów na poziomie... regionalnym, wielu ludzi zna ich... z widzenia, są poważani na skalę... na niedużą skalę, co środę wypełniają kupon lotto i czasami trafiają... trójkę. Dziś jest jednak dzień, kiedy los się odwróci, kiedy przyjdzie wreszcie ta szczęśliwa karta,  kiedy drzwi do raju owszem zatrzasną się, ale za plecami. Szczęście jest tuż, tuż, wreszcie koniec czekania, ale... tylko dla jednego,... a w konkurencji jest dwóch... .



Impresja o Andrzeju i Marku

Andrzejem Kopiczyńskim i Markiem Siudymem znamy się od lat. To coś więcej niż znajomość. Kiedyś graliśmywspólnie w serialu, teraz połączyła nas praca, gdzie ja stanąłem po drugiej stronie. Obydwaj są aktorami kultowymi. Sposób w jaki przeszli swoją drogę artystyczną jest godny podziwu i pozazdroszczenia. Cieszę się, że moja „Poczekalnia“ jest ich kolejnym artystycznym wyzwaniem, cieszę się, że dzieje się to w momencie, kiedy Andrzej i Marek są w znakomitej formie aktorskiej, jednocześnie mającza sobą już ogromne doświadczenie w zawodzie.Andrzeja Kopiczyńskiego i Marka Siudyma znam dobrze. Są gwiazdami w pełnym tego słowa znaczeniu, prawdziwi artyści, znakomitości. Mają za sobą wielkie role w teatrze, filmie i telewizji. Nigdy nie zapomnę Andrzeja w roli Kopernika, czy w roli Stefana Karwowskiego  w „Czterdziestolatku“. Marka pamiętam najbardziej z „Misia“ (jego słynna córka Tradycja) i z genialnej roli w „Konopielce“. Ale obydwaj imponują mi dużo bardziej z innych, pozaartystycznych powodów: Andrzej i Marek to bardzo dobrzy i skromni ludzie. Te cechy czynią ich wielkimi artystami. (Maciej Kowalewski)