|  | 
		 
   
 
  
  niedziela, 16 października 2011 r., godz. 18:00
 sala teatralna HdB Mariahilf 
		(1060 Wien, Koenigseggasse 10)
 
 
  •Reżyseria:
		
		Emilian Kamiński
		
		
		•Scenariusz:
		Emilian Kamiński i Jan Jakub Należyty 
		
		•Muzyka:
		Marek Kulikowski 
		
		•Scenografia:
		Jolanta Pachowska 
		
		•Oprawa 
		graficzna: Barbara Frąckowiak
		
		•Wykonanie:
		
		Justyna Sieńczyłło;
 •Czas 
		trwania: 90 min.; 
		
		•Spektakl 
		w dwóch aktach.
 
  >FotoGaleria<          >Filmik 
		z imprezy<
 W YouTube:  >J. Sieńczyłło< 
		>E. Kamiński< 
		>Teatr Kamienica<
 
 
  
 •Goście 
		Honorowi; 
		
		Kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wiedniu - minister 
		Tadeusz Oliwiński; Wydział Slawistyki Uniwersytetu Wiedeńskiego - 
		dr Liliana Madelska; Dyrektor Zespołu Szkół Polskich przy Ambasadzie 
		RP w Wiedniu
 - mgr Hanna Kaczmarczyk; poetka, pedagog i nauczyciel j. 
		polskiego w szkołach, w wielu miejscowościach poza Wiedniem - mgr 
		Marzanna Danek-Hnelozub; przedstawiciele polskiego kleru oraz wiele 
		osób. którym wdzięczni jesteśmy za pomoc i wsparcie w naszych 
		przedsięwzięciach. Zdjęcia z imprezy: Maciej Szwankowski (www.wenedi.eu) 
		oraz Beata Wrzesińska - bardzo dziękujemy.
 
 
  
 
              
  •Wiedeńskim przedstawieniem tej 
		scenicznej, komediowej perełki, jaką niewątpliwie jest "MÓJ DZIKUS", 
		mogliśmy wreszcie spełnić prośby
    miłośników 
		polskiego teatru, którzy od przeszło trzech lat wyczekiwali na teatralne 
		wydarzenie. 
		•Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tą 
		legendarną,
		
		autorską komedią małżeńską 
		Emiliana Kamińskiego, w mistrzowskim wykonaniu Justyny Sieńczyłło, 
		mogliśmy rozpocząć 23. Sezon Działalności naszego Stowarzyszenia. 
		Mimo niedzielnego wieczoru wypełniona po brzegi sala, przerywany salwami 
		śmiechu i oklaskami spektakl, rozmyte makijaże, rozmasowywane, bo 
		obolałe od śmiechu szczęki, burzliwe brawa na zakończenie... W przerwie 
		spektaklu, a i po jego zakończeniu już przy inauguracyjnej lampce wina, 
		w foyer i sali klubowej, słychać było wesołe komentarze oraz 
		przerzucających się cytatami ze spektaklu rozbawionych widzów...
		•Kochani 
		- Justyno, Emilianie, niezwykły Teatrze KAMIENICA - urządziliście nam 
		wielkie Święto Polskiego Teatru w Wiedniu, za co w imieniu własnym i 
		całej, zachwyconej widowni - nisko się kłaniając, bardzo dziękujemy. 
		Życzymy samych sukcesów i wspaniałych spektakli, na które już teraz, z 
		niecierpliwością czekamy. 
 
  
 
  •Wielkim zainteresowaniem 
		cieszyła się zapowiadana wcześniej niespodzianka, czyli powrót do 
		tradycji towarzyszących
		naszym imprezom
		Galerii Jednego Wieczoru. Tego 
		wieczoru podziwialiśmy (w sali klubowej), unikatowe prace popularnej i 
		modnej (!) w Wiedniu oraz coraz bardziej
		
		znanej w Polsce, 
		polonijnej 
		artystki
		
		
		
		Lucyny SMOLAK
		(zobacz 
		też video). 
  •Inauguracja 
		23. Sezonu Działalności upoważnia nas do bardzo miłego podsumowania. 
		Rozpoczynamy go z
  niezwykłym bilansem. 
		
		Z  satysfakcją informujemy, 
		
		że 
		
		do tej pory zorganizowaliśmy 
		287 imprez popularyzujących polską kulturę w Austrii, które łącznie
		obejrzało 77.899, nie tylko polskojęzycznych widzów - z czego 
		jesteśmy bardzo dumni. 
		
		W tym 
		bilansie nie uwzględnione są imprezy, których jesteśmy inicjatorami - 
		współorganizatorami, gdyż ciężar ich przygotowania i organizacji  
		widowni spoczywał na barkach partnerów z Klagenfurthu i Linzu. Nie 
		uwzględniliśmy też 
		imprez plenerowych, wystaw plastycznych i wernisaży oraz wielu akcji 
		informacyjnych i charytatywnych, słowem wszystkich, przy których podanie 
		frekwencji byłoby szacunkowe. 
		
		 Wszystkim, którzy nam w tym niewątpliwym sukcesie pomogli 
		bardzo serdecznie dziękujemy. 
 
  
                
  
  •W 
		imieniu własnym i Twórców, serdecznie zapraszamy na komedię o 
		mężczyznach, wykonywaną przez kobietę, napisaną i
    wyreżyserowaną
		przez mężczyznę, na dodatek aktorka i reżyser są małżeństwem.
		
		
		•To 
		spektakl nie tylko dla kobiet. 
  Głównych sprawców tego niezwykłego spektaklu - 
		Justynę SIEŃCZYŁŁO i Emiliana KAMIŃSKIEGO (Członkowie 
		Honorowi Stowarzyszenia POLONEZ), mieliśmy już przyjemność poznać 
		osobiście, oklaskując ich w Wiedniu 24 czerwca 2006 r., w jego autorskim 
		spektaklu satyrycznym pt. "Jeden człowiek rozrywkowy", z gościnnym 
		udziałem Ireny Kwiatkowskiej (ś.p.) (zobacz 
		video). "(...) To wspaniała, 
		artystycznie wszechstronna i niezwykle utalentowana para młodych 
		aktorów. Przy tym wyróżnia ich sceniczna uczciwość i odpowiedzialność 
		oraz
    wielka pracowitość i konsekwencja. Niestety to coraz 
		rzadziej spotykane aktorskie zalety, zwłaszcza idące w  
		parze. (...)" 
		- powiedziała p. Irenka, kiedy w drodze na lotnisko, podpytywaliśmy o 
		wrażenia z wiedeńskiego spektaklu. 
		
		•Emiliana Kamińskiego po raz pierwszy gościliśmy w 
		Wiedniu 20 października 2001 r., również w niezapomnianym, autorskim 
		spektaklu komediowym pt. "W obronie jaskiniowca" 
		
		(zobacz). Po niezwykłych sukcesach tej komedii, jednogłośnie 
		okrzyknięto go "1. Jaskiniowcem Rzeczypospolitej" i mimo 
		wielu wspaniałych teatralnych i filmowych kreacji - tak właśnie 
		najczęściej kojarzony jest przez przeciętnego polskiego widza, a 
		szczególnie wśród polonii. 
		
		Niedługo potem Emilian KAMIŃSKI zaprezentował nowy autorski teatralny 
		hit, będący żeńską odpowiedzią na "Jaskiniowca", a mianowicie, 
		proponowaną przez nas, komedię pt. "MÓJ DZIKUS". 
  
               •O 
		spektaklu... 
		
		•"MÓJ DZIKUS" to zabawny, czasem wzruszający monolog 
		współczesnej kobiety, wzbogacony dowcipnymi piosenkami.
    Spektakl w wykonaniu Justyny SIEŃCZYŁŁO zrealizowano w 
		nietypowej dla polskiej sceny teatralnej konwencji: one-woman-show, 
		bazującej na żywym kontakcie z publicznością. •Sztuka 
		jest komediowym monodramem, opisującym sprawy codzienne 
		przedstawione z punktu widzenia kobiety. Bohaterka lekko i dowcipnie 
		opowiada o nawykach, upodobaniach i słabościach swojego mężczyzny oraz o 
		perypetiach i nieporozumieniach wynikających z odwiecznej "walki płci". •Ona - Ewelina, zdrobniale
		Ewelka - wydaje fortunę na serię kremów "przeciwzmarszczkowo 
		- ujędrniająco - nawilżająco - pielęgnujących". Tym samym rujnuje 
		największe marzenie swego mężusia, którego nazywa Dzikusem, o 
		zakupie wiertarki udarowej, bez posiadania której zdecydowana większość 
		mężczyzn czuje się niedowartościowana. Ewelka 
		
		to przeciętna pani domu, borykająca się z codziennymi problemami, 
		których głównym dostarczycielem, jest oczywiście małżonek. Roztacza całą 
		paletę barwnych i dowcipnych przykładów na to, że tzw. płeć brzydka 
		wciąż żyje według zasad z epoki jaskiniowej, zmieniając tylko zabawki i 
		narzędzia. Podpowiada też, jak sobie z owymi dzikusami radzić, 
		jak ich poskramiać i jakimi sposobami panować nad sytuacją... 
		•Mąż i żona, oczyma żony - to najkrótsze streszczenie 
		"Mojego dzikusa".
 
  •Komedia entuzjastycznie przyjmowana przez polską i 
		polonijną (na obu półkulach) widownię, doczekała się kilkuset 
		wystawień... i ciągle grana
    jest 
		przy wypełnionych po brzegi salach i brawach na stojąco. Pikanterii 
		nadaje fakt, że aktorka wielokrotnie aktualizowała napisany przez męża 
		scenariusz. Komedia "MÓJ DZIKUS" od czasu powstania w 2009 r. w 
		Warszawie 
		Teatru KAMIENICA, stała się 
		jego artystyczną wizytówką. 
		
		•O 
		spektaklu napisano bardzo wiele, wyłącznie pochlebnych opinii i 
		recenzji. Przytaczamy fragment jednej z nich: (...) wciągał mnie ten 
		półtoragodzinny 
		spektakl coraz bardziej, śmieszył, chwilami poruszał, a gdy nadszedł 
		finał biłem ochoczo i z przyjemnością brawo. Powód? Gra Justyny 
		Sieńczyłło. (...) tak ładnie odnajdywała się w szarżach na męża, tak 
		rozkosznie obnosiła kolejne stroje i miny - a to buńczuczne, a to 
		cierpiętnicze, a to pewnej swego kokietki (...). Owe partie, w których 
		aktorka wciela się w mamę, teściową, przyjaciółki czy przemawia głosem 
		"dzikusa", są zresztą jej kolejnym aktorskim popisem. A gdy okaże się, 
		że ów "dzikus" to raptem "dzikuś" i że - jak to w bajkach - zwycięża 
		miłość, raz jeszcze aktorka odnajdzie jakże prawdziwy ton, którym 
		wzruszy (...)". 
		"Oswajanie "dzikusa""... Wacław Krupiński, Dziennik Polski nr 172. 
 
  
               •O 
		Justynie SIEŃCZYŁŁO To aktorka obdarzona nie tylko urodą, ale i 
		wieloma talentami, w tym pięknym głosem. Zaraz po ukończeniu 
		warszawskiej PWST zaangażowana została do Teatru POWSZECHNEGO w 
		Warszawie. Zagrała w nim wiele ról, z których
  dla 
		niej najważniejsze  to: Hermia w "Śnie nocy letniej", Chris w "Tańcach w 
		Ballybeg" (Nagroda na Festiwalu Sztuki Aktorskiej w Kaliszu), Swoja 
		w "Na szkle malowane", Goplana w "Balladynie", Aniela w 
		"Ślubach panieńskich" (Nagroda na 20. Opolskich Konfrontacjach 
		Teatralnych), Maria w "Romansie", Tutli-Putli w "Pannie 
		Tutli-Putli", Anna Page w "Wesołych kumoszkach z Windsoru", 
		Liza Drozdow w "Biesach" czy Ruth w "Panieńskim raju". 
  •Jej 
		talenty aktorskie połączone z wokalnym, docenione zostały przez 
		reżyserów musicali w warszawskich Teatrach Muzycznych: SYRENA w 
		spektaklu "Piękna Lucynada" oraz ROMA, gdzie zagrała w "Piotrusiu 
		Panie" i "Crazy for you", a także spektakli muzycznych w Teatrze 
		Telewizji – słynne: "Słomkowy kapelusz", "Kram z piosenkami", "Boso, 
		ale w ostrogach". Tam też zagrała, w głośnych spektaklach: „Casanova”, 
		„Trzy cylindry”, „Wielki człowiek do małych interesów”, „Śluby 
		panieńskie”, „Różany zamek” czy „Czarny Wachlarz”. Warto podkreślić, że 
		do udziału w nich, zapraszana była m.in. przez takich reżyserów jak: 
		Stanisław Różewicz, Maciej Wojtyszko, Jerzy Gruza, 
		Barbara Borys – Damięcka, Krystyna Janda, Lena Szurmiej,
		Andrzej Łapicki,
    Krzysztof 
		Lang... Za udział w cyklicznym programie telewizyjnym pt. 
		„Bajeczki Jedyneczki”, uwielbiana jest również przez najmłodszych 
		polskich telewidzów. 
  •Justyna 
		SIEŃCZYŁŁO, choć zdecydowanie przedkłada bezpośredni kontakt z 
		widownią nad filmowymi relacjami, jest też znakomitą i ulubioną przez 
		polskich widzów aktorką filmową. Zagrała w wielu filmach fabularnych, 
		zarówno kinowych jak i telewizyjnych. Pokochali ją też wielbiciele wielu 
		seriali telewizyjnych, m.in. „Klan”, „Na dobre i na złe”, 
		"Kochaj mnie kochaj", „Kasia i Tomek” (J. 
		Sieńczyłło filmowo – telewizyjna). 
		
		•Jest 
		też jedną z bohaterek ksiązki pt. "Optymistki" autorstwa 
		Marzanny Graff - Oszczepalińskiej. 
		
		•Mimo 
		wielu trudnych chwil, dzięki uporowi i konsekwencji, bez uszczerbku 
		dla życia rodzinnego i kariery zawodowej, wraz z mężem Emilianem 
		KAMIŃSKIM doprowadzili w 2009 r., do otwarcia w Warszawie ich 
		wymarzonego Teatru KAMIENICA. 
		
		•Teatr 
		ma się programowo i organizacyjnie znakomicie, jest też jednym z 
		najmodniejszych miejsc w stolicy - a Oni, zgodnie z planem, bez 
		uszczerbku dla życia rodzinnego i indywidualnych karier zawodowych - 
		stanowią jego Dyrekcję Naczelną i Artystyczną.
 
 
  
 Aby wirtualnie odwiedzić Teatr KAMIENICA, 
		prosimy nacisnąć w logo Teatru.
 
  
  
  |