z cyklu Kino Polskie KAMIENIE NA SZANIEC 41. Polonijna Premiera


Strona główna

O nas

Członkowstwo

Rok 2018

Archiwum

2017
2016 2015
2014 2013
2012 2011
2010 2009
2008 2007
2006 2005
2004 2003
2002 2001
2000 1999
1998 1997
1996 1995
1994 1993
1992 1991
1990 1989
 




sobota, 05 kwietnia 2014 r., godz.18:00 Kino Hollywood Megaplex Gasometer / kino 10
(Gasometer City - 1110 Wien, Guglgasse 11)

Produkcja: Polska, 2014 r.; Tytuł angielski: "Stones for the rampart"; Gatunek: dramat wojenny; Czas trwania: 115 min.; Dozwolony: bez ograniczeń; Wersja: festiwalowa; Plenery: Warszawa, Lublin (Akcja pod Arsenałem"); Premiery: Świat -3 marca 2014 r., Polska - 7 marca 2014 r.



GOŚCIE SPECJALNI: Tomasz ZIĘTEK (filmowy Jan Bytnar "Rudy"), Karol GÓRSKI (filmowy Henryk Ostrowski "Heniek") Masza GRABOWSKA - (odpowiedzialna za strategię komunikacji  medialnej producenta filmu - Monolith Films)



>FotoGaleria<   >WideoReportaż<



GOSPODARZE: >Iwona TSCHEINIG< i >Piotr SZULIK<



>Zwiastun1<  >Making of<  >Na planie filmu<  >Premiera filmu w Warszawie (TVP Info)<




Do: Monolith Films, Producent filmu "Kamienie Na Szaniec", Szanowny Pan Mariusz ŁUKOMSKI, Warszawa, Polska. "Szanowny Panie Prezesie! W imieniu własnym i zgromadzonych 5 kwietnia br. w wiedeńskim kinie Gasometer widzów, składam Panu, a za Pana pośrednictwem również wszystkim Twórcom tego niezwykłego filmu, serdeczne podziękowania i gratulacje. Dziękujemy za wielkie święto, jakim był dla nas wiedeński pokaz „Kamieni Na Szaniec”. Dziękujemy też za pomoc i wsparcie przy organizacji tego, dla nas wielkiego wydarzenia. Gratulujemy pięknego i poruszającego filmu o niepodważalnych walorach artystycznych i ponadczasowym przekazie moralnym. Gratulujemy filmu, który finezyjnie łączy z sobą dydaktyzm kina patriotycznego z uniwersalnym przesłaniem o dojrzewaniu w czasach terroru. Życzymy milionów zachwyconych widzów oraz kolejnych nagród i wyróżnień na przeglądach i festiwalach filmowych w Polsce i na świecie. Życzymy też dalszych sukcesów i kolejnych niezwykłych perełek filmowych, na które już teraz z niecierpliwością czekamy." - /-/ Piotr Szulik / Prezes / Stowarzyszenie Polonez (fragment listu).


                   


Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mieliśmy możliwość wspólnego przeżycia na wielkim ekranie, opowieści o legendarnych bohaterach Szarych Szeregów - "Rudym", "Zośce" i "Alku". Ten poruszający film i jego ponadczasowe przesłanie, wywarł na wszystkich ogromne wrażenie i wielu przyprawił o łzy wzruszenia. Gromkimi brawami zakończyło się bardzo interesujące, prawie 40 - minutowe spotkanie z Gośćmi Specjalnymi, których wręcz zasypano pytaniami z widowni.



Niezwykle wzruszające i pełne emocji, były nawiązujące do filmu wspomnienia świadka tego okropnego czasu - księdza Edwarda DANIELA, który w czasie Powstania Warszawskiego był duszpasterzem na warszawskiej Pradze. Po wielu latach, film obudził w nim uśpione wspomnienia. Ksiądz Daniel wybierając się na film spodziewał się, że zobaczy wyłącznie ilustracje tych strasznych okupacyjnych wydarzeń, a znalazł "...również pozytywne momenty...", co zdecydowanie jest pochwałą wybranej koncepcji, filmowej adaptacji powieści Aleksandra Kamińskiego. Bo życie w czasie wojny nie stało w miejscu: także i wtedy, ci walczący, uczyli się, tańczyli, zakochiwali i kochali, brali śluby, obchodzili rocznice i święta, pisali książki i wiersze... 



Razem z nami film oglądała pani Krystyna Wanda KULLA, również świadek tamtych czasów, którą II wojna światowa zaskoczyła, jako 17. letnią dziewczynę w Piotrkowie Trybunalskim. Gośćmi wiedeńskiej Premiery filmu byli również: Pani Teresa KOPEĆ - niedawno wybrana na 2. kadencję Prezes Wspólnoty Polskich Organizacji w Austrii "Forum Polonii"; Pani Marcella GRELL z małżonkiem - urodzona w Polsce, pisarka, autorka m.in. powieści  "Warum weinst du, Maria"), której akcja toczy się w czasie okupacji; /-/ Pani Hanna KACZMARCZYK - Dyrektor Szkolnego Punktu Konsultacyjnego w Wiedniu; przedstawiciele polskiego szkolnictwa w Austrii; przedstawiciele polskiego duszpasterstwa; uczestnicy naszych Polonijnych wyjazdów: >Kolonii Letniej`2013< i >Zimowiska "Wisła`2014"<.



         



Niezwykle interesujący i bardzo emocjonalny był dialog widzów z Gośćmi Specjalnymi Premiery po zakończeniu filmu: padały tu - często łamiącym się głosem - zadawane pytania na temat postaw i losów jego bohaterów, genezy i przygotowań do jego realizacji, czy wręcz na temat II wojny światowej. Gdyby nie limit czasowy, to pewnie te związane z filmem polaków rozmowy przedłużyłyby się co najmniej o kolejne 40. minut. Po gromkich brawach, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią przenieśliśmy się do kinowego foyer na kontynuację wieczoru przy tradycyjnej premierowej lampce wina. O młodszych widzów zadbały >Polskie Delikatesy<, które przygotowały dla nich bufet z polskimi soczkami owocowymi. Nasi Goście Specjalni przeżyli przy swoim stoliku prawdziwe oblężenie podczas rozdawania autografów. Nic dziwnego, przecież każdy chciał mieć osobistą dedykację, wspólne pamiątkowe zdjęcie na tle plakatów z filmu... no i chociaż dwa słówka zamienić z podziwianymi jeszcze przed chwilą na wielkim ekranie aktorami. Co tu dużo mówić, młodzi odtwórcy ról Rudego i Heńka zdecydowanie podbili serca wiedeńskiej publiczności.
 


W sali kinowej wiedeńskiej Polonijnej Premiery filmu spotkali się przedstawiciele wielu pokoleń, od świadków tamtego czasu począwszy, po zupełnie młodych ludzi w wieku szkolnym. Już po filmie, w wielu rozmowach z przedstawicielami średniej generacji widzów, którzy „Kamienie Na Szaniec” poznali jako szkolną lekturę, potwierdzało się bardzo istotne spostrzeżenie: analogia naszego emocjonalnego odbioru tej powieści z reakcjami obecnych na widowni współczesnych młodych ludzi. Jesteśmy zgodni, że tak jak my kiedyś, tak i oni dzisiaj w „Rudym”, „Zośce”, „Alku”, „Heńku”, „Moni”, „Hali” czy Basi…  odnaleźli własne odbicie. I również tego, Twórcom filmu i Wam drodzy Rodzice gratulujemy.
Słowa uznania za liczny udział przygotowanych do odbioru filmu uczniów oraz podziękowania za współpracę, kierujemy do Pani Dyrektor, Grona Pedagogicznego i Rady Rodziców >Szkolnego Punktu Konsultacyjnego im. Jana III Sobieskiego w Wiedniu<.





„Kamienie na szaniec” to filmowa wersja kultowej i ponadczasowej powieści Aleksandra KAMIŃSKIEGO, o tym samym tytule, uznanej za jedną z najważniejszych książek XX wieku. Ewenementem jest, że kolejne pokolenia młodych polaków powieść „Kamienie na szaniec” zaliczają do ulubionych, choć obowiązkowych lektur. Życzmy im, przyszłym pokoleniom, a i sobie przy tej okazji, aby ten bohaterski, moralny i patriotyczny przekaz nie musiał się sprawdzać w tak okrutnych realiach.



         


TWÓRCY Ekipa: Reżyserem filmu przypominającego tamten czas i tamte postaci jest >Robert GLIŃSKI< („Wszystko, co najważniejsze”, „Cześć, Tereska”, „Wróżby kumaka”, „Niedzielne igraszki”); Pierwowzór: powieść >Aleksandra KAMIŃSKIEGO< pt. "Kamienie na szaniec"; Producent: >Mariusz ŁUKOMSKI< Producent wykonawczy: >Wojciech PAŁYS<; Scenariusz: >Dominik W. RETTINGER<, >Wojciech PAŁYS< (współautor) Zdjęcia: >Paweł EDELMA Muzyka: >Łukasz TARGOSZ< Dźwięk: >Krzysztof JASTRZĄB< Scenografia: >Ewa SKOCZKOWSKA< Kostiumy: >Elżbieta RADKE< Charakteryzacja: >Ewa DROBIEC< Kierownik Produkcji: >Leszek PIESZKO< ...i wielu innych. Przebój promujący film - >utwór Dawida PODSIADŁO pt „4:30"<.



Obsada aktorska:W rolach głównych utalentowani młodzi aktorzy, których nazwiska już wkrótce znać będzie cała Polska: >Tomasz ZIĘTEK< (Jan Bytnar„Rudy”), >Marcel SABAT< (Tadeusz Zawadzki „Zośka”), >Kamil SZEPTYCKI< (Aleksander Dawidowski „Alek”), Karol GÓRSKI (Henryk Kurpis "Heniek"), >Magdalena KOLEŚNIK< (Maryna Trzcińska Monia”), >Sandra StANISZEWSKA< (Halina Glińska Hala”) ...i bardzo wielu innych. Obok nich uznane gwiazdy: >Artur ŻMIJEWSKI< (ojciec "Rudego"), >Danuta STENKA< (matka "Rudego"), >Andrzej CHYRA< (major Jan Wojciech Kiwerski), >Krzysztof GLOBISZ<  (ojciec "Zośki"), >Olgierd ŁUKASZEWSKI< (doktor Trojanowski ), >Marian DZIĘDZIEL< (ślązak), >Wojciech ZIELIŃSKI< (Stanisław Broniewski ORSZA”) i inni.



    
   



O czym to jest: To film o bohaterstwie, które ma wielką cenę i o walce, która stała się legendą. Film opowiada przede wszystkim o przyjaźni i jej bezwzględnej wartości, której nie da się oszacować statystyką, czy obliczaniem zysków i strat."Być zwyciężonym i nie ulec – to zwycięstwo." Dewizą tą kierują się w życiu, trzej młodzi przyjaciele "Alek", "Zośka" i "Rudy" - późniejsi, wojenni bohaterowie Szarych Szeregów. Harcerze, maturzyści warszawskiego Liceum im. Stefana Batorego, snujący ambitne plany na przyszłość przerwane przez wrzesień 1939 roku - obudzili się w świecie, w którym nie było już miejsca na marzenia. Byli młodzi, spragnieni życia. Nie było dla nich rzeczy niemożliwych. Wkraczają w dorosłość w niezwykle dramatycznych czasach, które stawiają ich przed wyborem – przetrwać za wszelką cenę, czy przyłączyć się do walczących o wolną Ojczyznę, ryzykując wszystko. Chłopcy, wychowani w patriotycznych domach, kształtowani przez harcerskie ideały, stanęli przed wyborem: pochylić pokornie głowy albo zaryzykować własne życie. Nie mieli doświadczenia ani broni, ale znaleźli w sobie odwagę i siłę, by sprzeciwić się hitlerowskiej machinie. Mieli ideały - wierzyli w przyjaźń, wolność, w Polskę. Weszli na drogę, z której nie było odwrotu. Stają się żołnierzami i choć codziennie ocierają się o śmierć, to jednak nawet w tych okrutnych czasach potrafią żyć pełnią życia. Walczą ofiarnie i z honorem. Odchodzą "jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec", zostawiając po sobie wielką lekcję przyjaźni, honoru i miłości do Ojczyzny.



        



Od Reżysera: "Kluczem do zrozumienia filmowej adaptacji jest geneza oraz interpretacja tytułu. „Kamienie na szaniec” to cytat z „Testamentu mojego”, jednego z najbardziej znanych wierszy Juliusza Słowackiego: „ Niech żywi nie tracą nadziei, I przed narodem niosą oświaty kaganiec, A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!. Wiersz ten był tematem częstych dyskusji wśród harcerzy Szarych Szeregów. Rozmawiali o książce Karola Koźmińskiego, „Kamienie na szaniec” napisanej w 1937 roku, która opowiadała o losach żołnierzy Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, poległych w walkach o niepodległość Polski. Harcerze dyskutowali o pokoleniach swoich ojców i dziadów, skazanych przez historię na śmierć  na barykadach i w okopach. Spierali się o sens i ideę tej ofiary. Oni, urodzeni w wolnej i niepodległej Polsce, nie zdawali sobie sprawy, że staną wobec podobnego wyroku Wielkiej Historii– los ciśnie nimi jak kamieniami na szaniec...". Fragm. wywiadu z Robertem Glińskim.



"...Film nie jest tradycyjną adaptacją książki „Kamienie na szaniec”. W swojej powieści Aleksander Kamiński zbudował zmitologizowaną historię polskiego harcerstwa. Pokazał wyidealizowane postaci i wydarzenia, które zyskały rangę heroicznych czynów. Nasz film proponuje współczesne, filmowe spojrzenie na tą literacką opowieść. Powieść „Kamienie na szaniec” nie była rekonstrukcją faktów historycznych. Zarówno bohaterowie, jak i opowiedziane wydarzenia zostały podporządkowane idei, jaka przyświecała Kamińskiemu podczas pisania książki w 1943 roku. A tworzył ją "ku pokrzepieniu serc" - dla społeczeństwa wymęczonego okupacją, dla harcerzy, którzy stracili swoich przyjaciół...". "...Tak zresztą, po przeczytaniu maszynopisu powieści w 1943 roku, powiedział o autorze Tadeusz Zawadzki Zośka,: „Trzeba uznać jego prawo do nadawania sylwetkom bohaterów opowiadania takich cech, jakie autor uważa za potrzebne. Książka nie jest zatem dokumentem, ale opowiadaniem stworzonym przez Aleksandra Kamińskiego” (cytat za Janem Rossmanem). ...".



"...Film opowiada przede wszystkim o przyjaźni – jej bezwzględnej wartości, której nie da się oszacować statystyką, obliczaniem zysków i strat. Mówi także o wrażliwości moralnej. Zośka i Rudy nie są zawodowymi żołnierzami, nie zabijają automatycznie. Od żołnierzy różni ich to, że mają świadomość dokonywanego wyboru. Ta chwila wahania, przed samym strzałem ma bardzo wysoką cenę - czasem kosztuje życie przyjaciela, czasem własne. ...". Fragm. wywiadu z reżyserem Robertem Glińskim.



      
   


 "...Dlaczego Pana zdaniem warto było nakręcić ten film? Z dwóch powodów. Monolith koprodukował już kilka filmów historycznych z pewnym przesłaniem, jak chociażby „Generał Nil” czy „Różyczka”. Wydaję mi się, że powinniśmy iść w tym kierunku i coś po sobie zostawić, dać świadectwo. Wyzwanie jest bardzo trudne, ponieważ wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Myślę, że udało nam się zbudować ekipę, która temu podołała. Zależało mi, aby moi synowie obejrzeli ten film i przez chwilę pomyśleli, w jakim kierunku zmierza świat, Europa i Polska i co się w życiu naprawdę liczy. ...".  Fragment rozmowy z Mariuszem Łukomskim, producentem filmu.





         
Zdjęcia na pasku powyżej: 7 marca 2014 r., Warszawa, Teatr Narodowy - Premiera filmu "Kamienie na szaniec".



Z cyklu KINO POLSKIE Jak to się zaczęło. Przed nami 41. filmowa Polonijna Premiera organizowana w ramach cyklu imprezowego pn. KINO POLSKIE. Cykl ten rozpoczęliśmy 8 kwietnia 2000 r. arcydziełem filmowym Andrzeja Wajdy pt. "Pan Tadeusz". Inicjatorem tego kierunku naszej działalności, był jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, Członek Honorowy naszego Stowarzyszenia - Daniel OLBRYCHSKI. Od tamtego czasu zaprezentowaliśmy w Wiedniu 40 ważnych i oczekiwanych filmów - łącznie 49 projekcji, które obejrzało 13.077, nie tylko polskojęzycznych widzów, z czego jesteśmy niezwykle dumni. Zobaczcie >jak to się zaczęło<.